Pan Tadeusz ponadczasowy. Wystawa z okazji 190. rocznicy pierwszego wydania epopei Adama Mickiewicza w Paryżu

Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu i Wielkopolskie Towarzystwo Przyjaciół Książki
zapraszają 
16 września 2024 r. o godz. 13.00
na otwarcie wystawy
 „Pan Tadeusz ponadczasowy”
z okazji 190. rocznicy pierwszego wydania epopei Adama Mickiewicza w Paryżu.
 
Po wernisażu zapraszamy o godz. 13.30 do Czytelni Nova na spotkanie z autorami wystawy – kolekcjonerami wydań „Pana Tadeusza”: Krystyną Warachowską z Torunia oraz Tadeuszem Panowiczem – członkiem Zarządu WTPK.
W programie:
– recytacje fragmentów „Pana Tadeusza” – Adam Kotkiewicz (Antykwariat „Ballady i romanse” w Płocku)

– spotkanie z bohaterami “Pana Tadeusza (Stowarzyszenie Teatralne Legion)

Organizatorzy: Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu, Wielkopolskie Towarzystwo Przyjaciół Książki, Stowarzyszenie Teatralne „Legion” z Kórnika.
 
Wystawa czynna do 23 października 2024.
 
 

Krystyna Warachowska, z wykształcenia informatyk i programistka, była nauczycielka matematyki w paru liceach toruńskich oraz wykładowczyni informatyki na WNEiZ UMK. Autorka skryptu dla studentów na kursach komputerowych. W kolejnych latach związana z biznesem zajmowała się księgowością i finansami. Kolekcjonowanie wydań Pana Tadeusza rozpoczęła już na emeryturze. Dom Krystyny Warachowskiej jest przepełniony książkami. Od 2018 roku jest zaangażowana w działalność wystawienniczą własnej kolekcji 250 wydań epopei narodowej. Rozwija działalność publicystyczną i zainteresowania historią ziemi brodnickiej. W ramach profilu FB „Kocham Pana Tadeusza” ogłosiła konkurs „Wszystkie pomniki Adama Mickiewicza”. Planuje inne konkursy popularyzujące epopeję i Wieszcza. 

Krystyna Warachowska tak pisze o swojej pasji kolekcjonerskiej:

“Tu już zaczęło się systematyczne gromadzenie zbioru. W jednym roku poszukiwałam wydań z XIX wieku, takich, na które było mnie stać finansowo. Wydanie pierwsze paryskie z roku 1834 oraz pierwsze toruńskie z 1858/9, które przebijało paryskie ceną, były i są poza moim zasięgiem. Choć przypadki się zdarzają i na to liczę, jak każdy kolekcjoner. Ale pierwszy tom „Pana Tadeusza” warszawskiego wydania z 1858 z grafiką Gersona udało mi się kupić. To jest mój najstarszy egzemplarz. A w przypadku pierwszego wydania ilustrowanego obrazami M. E. Andriollego zadowoliłam się współczesnym reprintem. A i inne ciekawe wydania z tego okresu też. Po wieku XIX przyszła kolej na kolejny historyczny przedział wiekowy aż do roku
1939. Szczególnie cenię sobie tu wydania z Mikołowa, Złoczowa, wszelkie okolicznościowe na 100-lecie od pierwszego wydania, wydanie z Łodzi z roku 1905/6 z ilustracjami masłowskiego, piękne wydanie dzieł w 1905 w Stanach Zjednoczonych przez Władysława Dyniewicza. Ta pozycja dołączyła do dumy mojej kolekcji. Do tego okresu należy też moje wielkie odkrycie z roku 2020. Jest to opera „Pan Tadeusz” Jana Tomasza Wydżgi, nigdy nie wystawiona ale kompozytor wydał własnym sumptem partyturę i libretto. Jeden z egzemplarzy tego wydania trafił do mojej kolekcji i jest jej dumą. Równolegle przybywało też wydań współczesnych, w tym z ilustracjami twórców o znanych nazwiskach: Gronowski, Szancer, Wilkoń, Stanny, Norblin ale i tych mniej znanych a równie pięknych. Warto zauważyć, że w okresie bezpośrednio powojennym wiele wydawnictw wydało „Pana Tadeusza” a od lat 60-tych nakłady były masowe, przekraczające nawet pół miliona egzemplarzy. Wydania były zmonopolizowane przez kilka państwowych wydawnictw. Prym w ilości wydań ma tu „Czytelnik”, przy czym wiele wydań różni się tylko okładką. I nie są one ciekawe bibliofilsko. Do mojej kolekcji należą nie tylko książki ale wszelkie formy wydania „Pana Tadeusza”, w tym na płytach gramofonowych, kasetach na płytach CD, przeźrocza, filmy, plakaty a ostatnio również programy teatralne. Zbieram również literaturę o „Panu Tadeuszu” oraz informacje o niedoszłych wydaniach czy tłumaczeniach. Coraz większą grupę w zbiorze stanowią tłumaczenia na języki obce, dialekty, gwary. Aktualnie mam tłumaczenia na język angielski, francuski, niemiecki, litewski, czeski, rosyjski, białoruski, holenderski, japoński, który jest moim najbardziej egzotycznym wydaniem. Mały ale cenny podzbiór to wydawnictwa „uchodźcze” wydane w Jerozolimie, Moskwie, Hanowerze.”

Fot. Joanna Błoch

Loading...
Skip to content